...
"Być może jednak do nowożeńca ŁŁ przyszedł we wrześniu Gruppenführer KAT przebrany za patriotę australijskiego i zaproponował ŁŁ-owi trochę kasy za wyciszenie na okres afery Anodiny. Zaaranżowano spektakularne wywalenie ŁŁ z salonki. Dziwnym trafem ŁŁ nie posiadał w momencie spektakularnego bana żadnego backupu swoich wpisów, choć i Ścios i St. Wiarus od zawsze sobie takowe backupy prowadzą, a i sam ŁŁ prowadził takowy do 6 września 2010, czyli do wizyty Gruppenführera KATa przebranego za patriotę .
Należałoby tu podkreślić, iż prowadzenie blogów poza domeną
.pl jest niezmiernie przykre dla ekipy rządzącej naszom kochanom Ojczyznom.
Skanalizowanie natomiast takowych nieprzyjemnych blogerów
na kRajowym blogowisku projektekran.pl zostanie powitane przez rząd i służby ze sporym zadowoleniem. W uwiarygodnianiu ŁŁ wziął także udział agent wpływu milczek Kuliński z Solnej koło Sztokholmu.
Blogowiska w domenie
.pl da się usunąć jednym kliknięciem. Usunięcie zagranicznego agregatu zbierającego RSSy rozrzuconych blogów jest nieco bardziej kłopotliwe."
"Dzięki starannemu kanalizowaniu blogerów kRajowych przez brygady internetowe WSI najpopularniejszy na świecie blog prezentuje światu naszom kochanom Ojczyznem jako kRaj żubrówki i Świebodzina. ŁŁ tymczasem był widziany wczoraj na nartach w ekskluzywnym elitarnym ośrodku wczasowym lotnictwa wojskowego."
schizma.blogspot.com/2011/01/layaut-lazaretu.html#more