"Do najbardziej skutecznego działania propaganda potrzebuje pomocy cenzury. W obrębie pojedynczego szczelnie odgraniczonego obszaru szerzenia informacji potrafi zmobilizować wszystkie środki komunikacji -słowo pisane i mówione, środki artystyczne i wizualne -i za ich pośrednictwem z maksymalną skutecznością narzucać własne oświadczenia.
......
W XX wieku zakres propagandy ogromnie się rozszerzył dzięki wprowadzeniu nowych mediów: filmu, radia i telewizji; dzięki powstaniu nowych technik marketingu, masowej perswazji, reklamy handlowej i public relations; dzięki narodzinom utopijnych ideologii i wreszcie dzięki bezwzględności państw totalitarnych. Pionierami „totalnej propagandy” i sztuki „wielkiego kłamstwa” byli bolszewicy. Lenin, opierając się na ideach Plechano-wa, rozróżniał między stojącym u władzy propagandystą, który wymyślał strategię, i szeregowym agitatorem, który ją wprowadzał w życie. Hitlerowcy szybko ruszyli śladem wytyczonym przez sowiecki agitprop. Teoretycy propagandy sformułowali pięć podstawowych zasad:
1. Zasada upraszczania: redukować wszelkie dane do prostej opozycji między „dobrem i złem”, „przyjacielem i wrogiem”.
2. Zasada zniekształcania: dyskredytować opozycję metodą grubego obsmarowywania i parodii.
3. Zasada transfuzji: manipulować wartościami przyjętymi przez ogół odbiorców, tak aby je wykorzystać do własnych celów.
4. Zasada jednomyślności: przedstawiać własny punkt widzenia tak, jak gdyby było to stanowisko jednomyślnie przyjęte przez wszystkich zdrowo myślących ludzi; jednostki, które wyrażają wątpliwości, nakłaniać do zmiany zdania przez odwoływanie się do wystąpień znanych osobistości, wywieranie presji społecznej i „zakażenie psychologiczne”.
5. Zasada orkiestracji: bez końca powtarzać te same przekazy, w różnych wariantach i kombinacjach.
.....
Jedną z bardziej zdradzieckich form propagandy jest jednak ta, w której prawdziwe źródła informacji są ukryte zarówno przez odbiorcami, jak i przed samymi propagandysta-mi. Ten rodzaj, zwany „propagandą sterowaną”, ma na celu zmobilizowanie sieci niczego nie podejrzewających „czynnych agentów”, którzy przekazują zamierzone informacje tak, jakby działali spontanicznie. Udając zbieżność własnych poglądów z poglądami tych spośród społeczności odbiorców, których chce się pozyskać, oraz zaspokajając skłonności kluczowych jednostek, można w ten sposób cichcem stworzyć elitę opiniotwórczą. Jak się wydaje, taka właśnie była metoda wybrana przez szefów propagandy Stalina, którzy - poczynając od lat dwudziestych -rozciągali swoje pajęcze sieci w kręgach kulturalnych czołowych państw Zachodu.”
Norman Davies "Europa"